Bardzo często pytacie, co u nas nowego. A my, aż wstyd się przyznać, zdarza się, że nie mamy zbyt wiele do powiedzenia. Jedziemy, ciągle jedziemy. Kiedy pedałujemy nasze dni są po prostu do siebie bardzo podobne. Co to dokładnie znaczy?
Wjechaliśmy do Timiszoary tylko na jedną noc, by zaraz następnego dnia rano pedałować już w kierunku rumuńsko-serbskiej granicy.
|